Witam. Może któryś z forumowiczów zna taki przypadek. Jadąc na trasie w pewnym momencie z 110 KM zrobiło się jakby 70 i silnik zaczął głośniej pracowac. Diagnosta stwierdza przestawiona pompa paliwowa ponad 100*, wymienić rozrząd i ustwaić pompe. wszystko zrobione rolki, pasek pompa ustwaiona na kont 68*. Po przejechaniu kilkuset km pompa znów delikatnie się przestawia- wskazuje komputer. Elektronik twierdzi że to może być zjechany klin na wale... należy znów rozbierać rozrząd. Co wy o tym myślicie? Czy to może być klin na wale?????
Co wy o tym myślicie? Czy to może być klin na wale?????
Może, ale nie klin tylko podcięcie w wale.
Musi być dobry ten mechanik że przy takich objawach nie odkręcił śruby "centralnej" i nie sprawdził tego.
Koszt śruby to ~10pln .... a teraz ta sama robota znów i do tego ...
Może być zjechany czop wału ... obróbka grana
Jeśli czop się uratował to nowe kólko i śruba. Obowiązkowo dokręcona według przykazań z ELSY :twisted:
Musi być dobry ten mechanik że przy takich objawach nie odkręcił śruby "centralnej" i nie sprawdził tego.
Koszt śruby to ~10pln .... a teraz ta sama robota znów.[/quote]
To kolego tą śrubę odkręca się tylko raz? dużo roboty z tym by zobaczyc co z tym klinem?
Jaki kurwa klin. Mam 500tyś i takich bajek nie grali to się nie psuje a jeśli tak to uciekajcie z motorkiem jak najszybciej bo tam rzeźba poszła tdi jest niezniszczalne
Możliwe że zaciera się tłok przestawiacza kąta wtrysku.
Miałem podobny przypadek. Pompa nie powinna się sama przestawić.
Wg/ mnie zaczyna się coś dziać niedobrego właśnie z przestawiaczem kąta wtrysku.
Podepnij vaga i zrób logi i będzie wszystko jasne.
Komentarz